KULINARNE OSCARY

Parę lat temu miałam okazję przekonać się na własnym podniebieniu jak wyśmienicie smakuje jedzenie przygotowane przez jednego z półfinalistów "James Beard Foundation Awards 2013". Tamtego wieczoru Michael Chiarello, szef kuchni i właściciel restauracji Bottega w Napa Valley osobiście nalał mi do kieliszka wino, które degustowałam w ciemno. Zanim przystąpiłam do "blind tasting", na stole pojawiły się półmiski z bajecznymi daniami kuchni włoskiej. W pamięci szczególnie utkwiła mi sałatka "burrata caprese" z miękkim serem, pomidorami i "kawiorem" z octu balsamicznego. Absolutna eksplozja pyszności! Kulki z octu i żelatyny, to sztuczka, której Chiarello zapewne nauczył się w CIA (The Culinary Institute of America). Miękki ser burrata to również dzieło jego zręcznych rąk. Natomiast pyszne pomidory to dar natury, która w Napa Valley hojnie obdarza ogrodników dorodnymi plonami. I to właśnie w świeżych składnikach tkwi jeden z sekretów smaku każdej potrawy. Wiedział o tym James Beard, który w latach 50. zaczął serwować Amerykanom wyrafinowane dania z lokalnych ingrediencji. Dzięki jego książkom i telewizyjnemu programowi kulinarnemu "I Love to Eat", Ameryka pokochała posiłki ugotowane ze świeżych produktów a nie z puszki. Zwany "ojcem amerykańskiej kuchni", Beard rozpoczął swoją karierę od przekąsek, które dostarczał na modne bankiety koktajlowe w Nowym Jorku. W 1955 r. otworzył szkołę kulinarną, gdzie przez 30 lat nauczał kolejne pokolenia młodych kucharzy jak smacznie gotować. Jego liczne książki kulinarne nadal inspirują Amerykanów do kupowania jedzenia na lokalnych targach i eksperymentowania w kuchni. Od ponad dwóch dekad najlepsi kucharze, autorzy książek kulinarnych i restauracje ubiegają się o medal z jego podobizną. Kto w tym roku zostanie szczęściarzem? Tego dowiemy się dopiero w maju. Dziś natomiast poznaliśmy listę półfinalistów "JBF Awards 2014" - prestiżowego konkursu znanego również jako kulinarne Oscary.


Jak ktoś ma czas i ochotę się pobawić, wrzucam link z przepisem na sałatkę caprese z "kawiorem" z octu balsamicznego, który pochodzi z książki Michaela Chiarello "Bottega: Bold Italian Flavors from the Heart of California's Wine Country" (str. 54 i 55).

Brak komentarzy: