EGGNOG, CZYLI DRINK WASHINGTONA

Kiedy na półkach sklepowych obok mleka pojawia się eggnog a barista w Starbucksie przyrządza "eggnog latte" to znak, że idą Święta. Mam tu na myśli niewinny, słodki, mleczno-jajeczno-korzenny koktajl, który w dzieciństwie popijał mój mąż. Wersja dla dorosłych to zupełnie inna historia. Eggnog, a raczej posset przywieźli do Ameryki angielscy osadnicy, którzy zimą rozgrzewali się gorącym mlekiem wzmocnionym piwem albo winem. Drink ten w Nowym Świecie nabrał mocy i kalorii. Amerykanie dodali do mleka śmietanę, jaja i rum. George Washington, który uwielbiał eggnog, miksował go aż z czterech różnych trunków: brandy, rumu, sherry i whiskey. W końcu pierwszy prezydent Ameryki był właścicielem największej w owych czasach destylarni w kraju. Do dziś w Mount Vernon produkuje się starymi metodami doskonałą "George Washington Rye Whiskey", która bez wątpienia nadaje się do zrobienia świątecznego drinku rodem z epoki kolonialnej.

ilustracja kavka
Przepis na eggnog pochodzi z książki "Martha Washington's Booke of Cookery and Booke of Sweetmeats".

1 pinta (½ litra) brandy
½ pinty (¼ litra) whiskey żytniej
½ pinty (¼ litra) jamajskiego rumu
¼ pinty (⅛ litra) sherry
tuzin jaj, oddzielić żółtka od białek
tuzin łyżek cukru
1 kwarta (1 litr) mleka
1 kwarta (1 litr) słodkiej śmietanki

Wymieszać ze sobą wszystkie alkohole. Żółtka utrzeć z cukrem. Alkoholowy miks wlewać po trochu do utartych z cukrem żółtek. Mieszać powoli. Następnie, również powoli mieszając, dodać mleko i śmietankę. Ubić białka na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z pozostałymi składnikami. Odstawić do lodówki na kilka dni. Często smakować.

Brak komentarzy: